Komentarze: 35
Z wielka radością uzupełniam dzisiejszego bloga :) Binka dziś się zjawiła u mnie, no normalnie szok. ale wiecie radosny szok- chciałabym mieć więcej takich zdziwionych min pozytywnie w moim życiu. No co ja będę tu dużo pisać na ten temat-cieszę się, że tak sparwy się potoczyły, pogadało sie jak za dawnych czasów, brakowało mi tego jak chuj. Sorki za wyrażenia, ale czasami musze ich użyć ;) A co do codziennego życia, bo ja wiem nudy jak nie wiem co, ale jakoś żyję. W szkole ostatnio jakiś luzik mamy, ale czuję, że zaniedlugo się coś zmieni, że będziemy zakuwać jak nic po swietach. A w maju już tak szybko dni polecą, że zaniedługo będzie koniec tego roku skzolnego i wakacje, a ja dalej sama, ale już staram się tym nie przejmować, chyba zrozumiałam, że tak już muisi być i chyba kiedyś i do mnie się szczęście uśmiechnie. Co do Domyny,hmmm... dziś to ona za dużo mi nie powiedziała, ale chyba nie chciała zresztą nie mam jej tego za złe, chyba ją też z jednej storny kapuję. A co do kolesi co mi sie podobają...narazie moje uczucia są wolne, na nikogo nie lece.