Komentarze: 4
A tak to w budzie i tak nie umiem nawiązać jakiś takich fajnych kontaktów, z wieloma osobami, no ale jakoś za bardzo się tym nie przejmuję, oni chyba nie są mi do szczęścia potrzebni za bardzo. Styka mi, że mam dobre kontakty z osobami, na których mi w jakiś sposób zależy. A co do Pekinu. Wczoraj byłam na dworku, może nie wydarzyło się nic ciekawego, ale przynajmniej się nie nudziłam przed monitorem jak codzień. Pogadałam i pośmiałam się z Domyną, jej "braciszkiem" i moim braciszkiem hehe. No a co do Biny...napisała do mnie i do Domyny, że niby czemu nie gadamy itd. Co o tym sądzę, narazie chyba zostawie to bez komentarza. A tak w ogóle to ona zaś jest z Krzyśkiem, ja już powoli nie rozumiem tych ludzi, ale to ich sparwa i życie. Ale ja na miejscy Krzyska chyba bym nie wybaczyłam.