Komentarze: 1
Wczoraj sie spotkałam na dworze z przyjaciłkami jak kiedyś,za dobrych czasów,kiedy one nikogo nie miały i wogle było mnóstwo czasu na pogadanki :D Bardzo mi tego brakowało:(((ale i tak wiem że one zawsze są że mną niezależnie od czasu i dnia.No a dziś to były ze mną duzo czas,bo...robiły mi pasemka na blond,Domyna przekuła uszko i Basia jest troszkie inna.Jak rano fryzjerka podcieła mi duzo włosów to myślałam że poiwesze,no ale musiała bo wkącu mam takie chude te włosy:(( Myślę o nich i chyba nie umiem tego ukryć...chociaż że Szip już niby dla mnie nic nie znaczy to coś we mnie jeszcze tkwi co mnie rwie do niego:(( a on ani słowa że żyje.Co z tego że go widze w budzie jak tam nawet nie pogadamy żadko sie widujemy,a kiedys na gg...o matko przecież my klikaliśmy zawsze kiedy tylko ja byłam i on, to były czasy.A mm, tak samo jak z tym "wyżej" też na poczatku spoko a teraz,szkoda gadać.Jak tak o tym myślę,a konkretnie o nich to ciągle myślę że oni kogos mają,że juz wogle mnie nie chcą znać i żę chyba sama to wszystko zniszczyłam to aż mi się płakać chce:((Ale jakos wiem że oni dla mnie nic większego nie znaczą,tzn ja już sama nie wiem,ja sama nie wiem co czuję więc nie mogę działać,zresztą boję się cokolwiek zrobić.Ahh to wszystko jest takie głupie...mnie w ogóle teraz nie ciągnie do chłopaków tzn do tego by wejść w związek...może dlatego że tak naparwde do żadnego osobnika nic większego nie czuję.