Archiwum 17 marca 2004


mar 17 2004 znudzona
Komentarze: 4

 Jakoś ostatnio czuję się dziwnie osamotniona, że nikt mnie nie rozumi, choć wiem, że nie tylko ja mam w swoim życiu jakieś problemy. Staram się patrzeć na życie przez różowe okularki, ale jakoś nie potrafię, to jest za trudne jak dla mnie. Może kiedyś spojrzęł optymistycznie, ale jak narazie bardzo mi ciężko. Co do moejgo życia, hmm... sama nie wiem. Cieszę się i pragnęł także podziękować jeszcze raz Domynie za te słowa o mm. Ja też tak sądziłam, jak ona, że nic nie będzie no i nie ma, ale jakoś nikt mi tego nie chciał uświadomić, zresztą ja sama nie chciałam do siebie dopuścić myśli, że z kolejnym kolesiem mi nie wyszło, i nawet nie wiem czemu. No ale jak ciągle mi z nimi nie wychodzi, to to nie jest pech, ani ich wina, tylko moja. Wychodzi na to, że to ja zawsze robie źle. Nikt mi nie wmówi, że to jeszcze nie ten, że on jest dla mnie zagłupi albo ja za fajna, czy coś w tym stylu, to wszystko jest wyzsane z palca, żęby mi humora poprawić. Tak samo nikt nie umiałam mi powiedzieć tak stanowczo, że mi nie wyjdzie z tym gościem tylko wszyscy owijali w bawęłnę. A czemu nagłówek brzmi znudzona-bo taka się właśnie czuję, nic nowego nic miłego w tym zyciu w ostatnim czasie mnie nie spotyka, chciałabym jakiś nowości, ale jakoś jej nie umiem spotkać, no ale ja sama jej też za bardzo nie szukam, tzn nic nie robie w kierunku czegoś lub kogoś nowego w swoim życiu.

basia325 : :