"...to już jest koniec..."

 Już daje sobie definitywnie koniec z mm,a czemu to tylko ja wiem i Domyna. Bo ja to zawaliłam,miałam sobie od początku dać sobie z nim spokój. Po tym co wczoraj się dowiedziałam o mm nie wiem co z tą wiadomością zrobić,niby nic takiego ale teraz mam do niego dystans-kurwa mać kto mi się spodobał-zawsze mam pecha:(Mógłbyć za miast niego Szip,a  z nim też sama zawaliłam :(Widocznie tak miało być no i tak jest,zaniedługo będą oni dla mnie przeszłością tylko teraz jest najgorsze że i tak ich widuje w budzie,ale jakoś dam rade....będzie dobrze-teraz mam tylko taką perespektywe.Zajmę się nauką,zadbam bardziej o sobie i zacznę się starać siebie zmienić,zeby żyć chwilą-tak jak Szip mówił mi zawsze.